Różnorodność bakterii żyjących w wodzie znajdującej się w naszych studniach sprawia, że samo wymienienie ich zajęłoby znacznie więcej miejsca niż ten tekst. Spójrzmy więc na te bakterie, które mogą stanowić realny problem.
Złowrogie bakterie z grupy E. Coli
To jedne z często odnajdywanych w wodzie ze studni bakterii. Ponieważ naturalnie żyją one w jelicie grubym ludzi i zwierząt, to pojawienie się bakterii E.Coli w wodzie oznacza niestety, że miała ona kontakt z naszymi odchodami.
Trudno uznać to za zachętę do picia, dlatego tak ważna jest sterylizacja wody ze studni przed spożyciem. Jeśli bowiem narazimy się na spożycie wody z takimi bakteriami, to najmniejszymi konsekwencjami będzie biegunka, gdyż bakterie te mogą wywołać nawet zapalenie opon mózgowych.
Zanieczyszczenia usuniesz za pomocą lampy bakteriobójczej z promieniowaniem UV. Znajdziesz ją na https://www.krainawody.pl/6-lampy-bakteriobojcze
Pozostałe bakterie w wodzie
Jest wiele bakterii, które świetnie funkcjonują w wodzie i są dość odporne na stosowane przez ludzi próby pozbycia się ich. Dlatego właśnie warto zastosować efektywne metody sterylizacji jak choćby promieniowanie UV. Jeżeli bowiem o to nie zadbamy, to za każdym razem pijąc wodę, będziemy się zastanawiać- jakich jeszcze niemile widzianych gości wpuszczamy do naszego organizmu z każdym łykiem wody ze studni.
Bardzo bałam się o to, że w mojej wodzie zostaną wykryte bakterie. Na szczęście okazało się, że ich tam nie ma. Teraz jestem spokojna, choć wiem, że niezbędne jest regularne chlorowanie, a to bardzo uciążliwe. Zwłaszcza jak mój mąż wiecznie wyjeżdża, a ja zostaję sama. Czy w ramach profilaktyki też montuje się lampy UV?
Ja niestety doświadczyłem zatrucia swoją wodą, na szczęście uniknęły tego dzieci, które były na koloniach. Od razu chlorowanie + lampa. Teraz wszystko gra, ale i tak co jakiś czas analizę robię.